tag:blogger.com,1999:blog-5657651944875046123.post6852965544811172163..comments2023-11-03T11:21:02.649+01:00Comments on Droga Zniszczenia nr 6: 14. TACY SAMI: And clenching your fist (cz.3)Unknownnoreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-5657651944875046123.post-83166165795859870472015-01-26T11:17:38.875+01:002015-01-26T11:17:38.875+01:00Zaczęłam się wkręcać w tą piosenkę (Chelseae) :D
...Zaczęłam się wkręcać w tą piosenkę (Chelseae) :D <br />Typowo gówniarskie zachowanie facetów (chociaż nie wiem czy w takiej sytuacji to najlepsze określenie, chyba najlepiej pasowałoby chłopców ^^) zawsze mnie bawi ^.^ <br />Aomine... niby niebieski... niby wysoki.... więc czemu go do cholery nie trawię o.O? Będę musiała się nad tym głęboko zastanowić ^^ Chyba inny niebieski ideał mi tutaj nie pozwala racjonalnie go ocenić :P<br />Renji zawsze kojarzył mi się... no nie wiem jak to ująć :> Na pewno pokazałaś mi jego drugą, ciemną stronę :P Nie dobry Ananas, że tak wkurza Ikari i wciągnął w to jeszcze Minako... <br />Będzie krew *.* Dużo jej będzie z tego co podejrzałam w komentarzu ^^ <br /><br />Uzbrajam się w cierpliwość :* Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09439638102139142720noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5657651944875046123.post-30598966521770878372015-01-25T22:30:16.381+01:002015-01-25T22:30:16.381+01:00O tak. Konspirację też tu wyczułam. Tylko ja już n...O tak. Konspirację też tu wyczułam. Tylko ja już nie wiem, kto z kim i dlaczego, a to powoduje u mnie tą nieziemską ciekawość. Cholera. I zamiast się uczyć, znowu będę się zastanawiać tak? Jeszcze ten spoiler, że teraz już nic nie rozumiem. Ale czekam, czekam ^^ Niech by to. Bo nawet nie wiem, czego się po kim spodziewać już teraz. No i nieźle się uśmiałam, przy rozmowie obstawy z Daikim ^^ O chemioterapii. A końcówka smutna, smutna, kurcze. <br />Tenebris Tristitiahttps://www.blogger.com/profile/17303386158244329516noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5657651944875046123.post-71516962873700686302015-01-25T15:59:19.587+01:002015-01-25T15:59:19.587+01:00Jebłam, FBI... No proszę was, i to będzie miało po...Jebłam, FBI... No proszę was, i to będzie miało powiązanie z tym więzieniem? Taaak!<br />Jest Ulqui, yupi!<br />Tak, ja wręcz żądam, by Grimmjow Jeagerjaquez, Espada nr 6, aktualnie król Hueco Mundo, został zdegradowany ze swojej pozycji Grzejnika. Powody są następujące:<br />Nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.<br />Sieje panikę i ferment gdziekolwiek się pokaże a jego mordercze zapędy są wycelowane we wszystko co chabrowo-niebieskie lub, nie daj Boże, jest to dziewczyna z niebieskimi kudłami. <br />Wilczy wpadła przez niego w depresję.<br />Szóstka, kajaj się w prochu i popiele i schowaj sobie te swoje ironiczne "tch"!<br />Jest i łapka na playerze, ona jakoś tak przypomina mi "kici kici, dobry koteł" ze szpitala i cieszę mordę!<br />CO ONI ROBILI W TEJ RESTAURACJI?! DLACZEGO SIĘ TAM MORDOWALI?! YHHH...<br /><br />Dobra, okay, ponieważ seiyuu to pewien rodzaj świętości, już nie będę się domagać jego egzekucji. I jakoś przetrwam te jego teksty na podryw, co tam ja... Niech Ikari to przetrwa.<br />A Ty, Wilczy, się ogarnij i wyłaz ze śniegu, uderzam do Ciebie na dniach z paroma pytankami a propos wywiadu... ;>Rhan Boleynhttps://www.blogger.com/profile/16322375048160676884noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5657651944875046123.post-13354103900781352962015-01-25T13:27:30.588+01:002015-01-25T13:27:30.588+01:00i tak, przeciąganie "r" naprawdę pomaga ...i tak, przeciąganie "r" naprawdę pomaga rozładować stres :D podobno, ale poniewaz nie zaszkodzi, praktykuje to na co dzien, głownie rzucając w domownikow "kurrrrrwami" :DWilczyhttps://www.blogger.com/profile/10506245388658791946noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5657651944875046123.post-27823328012924793822015-01-25T13:24:39.182+01:002015-01-25T13:24:39.182+01:00hahahaha, Rrrhan, moja kochana <R
Mwahahah, jak...hahahaha, Rrrhan, moja kochana <R<br />Mwahahah, jak Daiki nie przestanie rzucać tymi drętwymi tekstami na niby podryw to z całą pewnością w końcu dokona żywota... Ale nie zapominajmy, że to ten sam panterowy seiyuu, kuźwa, trzeba o niego dbać ;)<br /><br />Rhan, pojawiłaś się w porę, żeby wygrzebywać mnie z tej zaspy śnieżnej, w którą wpakowałam sie tej zimy i nie mówię o śniegu za oknem, którego napadało ^^ A jednak... Ey, właśnie... Ten mjuzik też mnie zniszczył, dlatego wrzuciłam go w njusy. Normalnie... Słucham i przygarniam niepokój, chociaż nie mam już na niego miejsca! Kurwa, no, trzeba Grimmowi dupę skopać, bo odwalasz za niego robotę, a on mi tu pozwala zamarzać, gnojek! <br /><br />Tzn... Grimmjow, nie slyszales nic, nie? Bo właśnie mówiłam, jaki jesteś dobryy, wspaniały... WRÓĆ. Niszczycielski, poteżny itd...<br /><br />Ym. Speszali for ju, mały spoilerek :<br /><br />"Strzępy mebli i ciał barykadowały drzwi i nie znalazł się jak dotąd chętny, by przedrzeć się przez ich gąszcz. Szayel odrzucił na bok swoje zanpakuto i unurzając ręce w krwi aż po łokcie, mordował wszystkich gołymi rękami. Nawet Nnoitra ruszył się od stolika. Ponieważ swojego monstrualnego Zabójcę zostawił w szkole (w końcu wybrał się tylko na niezobowiązujące pogaduchy z Ósmym świrusem), pożyczył sobie z kuchni równie pokaźnych rozmiarów tasak, a po krótkim namyśle zabrał również ruszt z rożna. Z jego pomocą kosił wszystkich równo z ziemią albo rzucał nim do celu na zmianę z Szayelem i na punkty. Vasto Lorde nie ustępował krwiożerczością Arrancarom. Może nawet więcej niż im dorównywał. Przestał dbać o pozory i dawał upust swoim zwykłym, chimerycznym humorom. Nogawki zaprasowanych w kant spodni fruwały poszarpane przy jego kopytach, gdy tratował dogorywających gości. Zbryzgana posoką koszula również wisiała na nim w strzępach, odsłaniając jego pokryty futrem tors.<br />(…)<br />Dlatego metodą Szóstego, zdecydowali się wejść przez ścianę. Zielona wiązka cero wystrzelona z palca Ulqiorry wywaliła w niej pokaźnych rozmiarów wyrwę. Zanim przez nią wleźli do środka, Starrk odwrócił się do tłumku nagrywających wszystko komórkami Japończyków.<br />– FBI, niech nikt nie waży się podchodzić bliżej. – Nie wiadomo skąd w jego dłoni zalśniła odznaka, a gapie dopiero teraz spostrzegli, że na motorze, na którym podjechała ta dziwna dwójka, świeci się kogut. Ze zdziwieniem dostrzegli również, że tego wyższego faceta otacza krąg jakiś stworzeń. – To psy policyjne. Rozszarpią każdego palanta, który podejdzie tu z tym pieprzonym telefonem.<br />Wycelował palcem w szukający sensacji tłumek i zniknął za Ulqiorrą we wnętrzu zdemolowanej restauracji."<br />Wilczyhttps://www.blogger.com/profile/10506245388658791946noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5657651944875046123.post-7665509241285302832015-01-25T13:22:32.676+01:002015-01-25T13:22:32.676+01:00Riot zawsze dobry! I Wilczy, przestań się zgrywać,...Riot zawsze dobry! I Wilczy, przestań się zgrywać, ja Ci mówię. Uściśnijmy się przez kabelki, czteropak na pociechę i da radę! Depresja to nie powód... Dobra, okay, zrozumiałam. I Ikari faktycznie osiągnęła szczyt gimbazjalizmu w tym rozdziale, a przynajmniej ze wszystkich mi znanych rozdziałów ten przebił! Ale jak się miała kobieta wylądować, co? Wiązała buty... Trampki to jakiś rodzaj wybawicieli, nie?<br />Coś mnie się nie podoba w rozmowie Abaraia i Grimma. Na początku znaczy się. Coś mi tu pachnie konspiracją, zrobiłaś to specjalnie? Mieliście jej pilnować... No fakt, mieliście ale przecież z Ikari nikt się nie włóczy, za nią tez nikt się nie... Rhan. Ona ma się z nią włóczyć. A, ty głupia kobieto! Co ty tam robisz, do cholery?! Miałaś pilnować Stalowej! Nienawidzę cię, umrzyj!<br />Czy mogę żywic nadzieję, ze w następnym rozdziale kapnie mi trochę reiatsu Czwórki oraz jego obecność? Prooooooszęęę!!<br />Czy przeciąganie R naprawdę pomaga rozładować stres? ^^<br />Czy Grimmjow wcale nie jest takim ignorantem i JEDNAK coś działa za plecami WSZYSTKICH? Duzo pytań, tak mało kawy!<br />Ale Wilczy, ja Ci się nie mogę nadziwic, Ty stworzyłaś tu taką wspaniałą atmosferę w tym rozdziale, ze się człowiekowi serce kraje. Znów specjalnie? Końcówka absolutnie wymiata, ja mam wgl od jakiegoś czasu taki nastrój na Drodze wręcz melancholijny. IkaMina naprawdę się rozpadło, prawda? Ale tak naprawdę naprawdę? Ech...<br />To są główne z moich wątpliwości i przemyśleń (Daikii nadal ma umrzeć), jak se coś przypomnę to dopiszę. <br />Aj, daj mnie spojlera no!!<br />Buziak w wilczy pyszczek, nawet jak nie chcesz! <6 I czekam na "coś" od Ciebie, huehuehueco mundo.<br />Rhan Boleynhttps://www.blogger.com/profile/16322375048160676884noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5657651944875046123.post-25986130577462862142015-01-25T12:44:30.457+01:002015-01-25T12:44:30.457+01:00Jestem załamana. Dlaczego mi to robisz, Wilczy?! T...Jestem załamana. Dlaczego mi to robisz, Wilczy?! To jest tak smutny rozdział...<br />Mjuzik w tle... Uch, człowieku, love <8 <4 <6<br />I wreszcie, tak, wreszcie padło to nieśmiertelne zdanie! Droga zniszczenia nr 6!! Dreszcze człowieka przechodzą!<br />Chcę spojler z następnego rozdziału, daj mnie spojler!! Muszę go miec! Umrę jak się nie dowiem co dalej!! Buuu, jakie dwa tygodnie?! Nie doczekam tylu! Jest Ulqui! Znaczy jeszcze nie ma, ale JEST!<br />Mów mi Bogu... Tak, to by do Hagane pasowało. Bardzo by pasowało. Ale ta jej gra słów ze sprzedawczykiem zabiła wszystko. Wyobraziłam sobie taką konsternację, mina Grimmjowa mnie zabiła, i to takie "oj, dobra, nie ważne!" Ikari... Pośmialimy się ,Wilczy, oj pośmiali. I hej, cóz to za długi rozdział?! Mrrrrr <Wilczy. Dziękuję, dziękuję i dziękuję w imieniu wszystkich fanów Szóstki oraz Ósemki! Wiadomo, ja bym chciała i nie chciała jednocześnie już dowiedzieć się o co chodzi... Aaaa!! Do cholery!<br />Daiki ma umrzeć.<br />MUSI umrzeć. Przez Grimmjowa. A najlepiej z rąk zainteresowanego. On mnie popiera, wiem o tym! I czemu Haganowej zależy na popularności? Czy nie byłaby bardziej popularna, gdyby zamordowała Aomine? Ikari, przemyśl to, nalegam!<br /><br />"– Grimmjow cię zniszczy.<br />– Dzięki za cynk." Ujęło mię to. Naprawdę mię ujęło i nie umiem powiedzieć dlaczego.<br /><br />"(...) jakby uciekli z planu niskobudżetowej produkcji opowiadającej o porachunkach nieletniej mafiozy z burdel mamą i jej łysym alfonsem." Aaaa, skąd ty to bierzesz?! <br />Wgl te cytaty z Chelsea są mocne. Znaczy, dobra, te cytaty stanowią podsumowanie całych akapitów, a Ty jak zwykle dobierasz je tak wspaniale, ze mam dreszcze po przeczytaniu. <br />Wilczy, why masz tę depresję? Ja wiem, zimno i koty nie lubią zimna, ale no wez, masz Szóstkę, co on tam odwala, ze Tobie NIE jest ciepło?<br />Profesor Toth... skąd ten pomysł, btw? Jest świetny, zapisuję go do kanonu moim ulubionych na Drodze, bo Ika, zdaje się, z nim przegrywa ^^ Miło jest przeczytać, ze njebieski pyszczek zgrzyta zębami ze złości ale nic nie robi. I dobrze, wyniosła bardzo ważną lekcję, ciekawe jak długo będzie to praktykowała?<br />Dobrze, ze zastanawiasz się gdzie jest Urahara w tym bałaganie, niech ze się chłop w końcu pojawi i powie coś mądrego, choc raz!!Rhan Boleynhttps://www.blogger.com/profile/16322375048160676884noreply@blogger.com